Galeria Szary Ganek

Galeria powstała w 2016 roku, mieści się klimatycznym przedwojennym odrestaurowanym domu przy ul. Wojska Polskiego 52 w Pruszczu Gdańskim. Założycielką i właścicielką galerii jest pochodząca z Ukrainy artyska – Elena Ulyanova.

Szary Ganek to nie tylko miejsce, gdzie można zobaczyć i kupić obrazy, ceramikę, tkaniny, biżuterię, rękodzieło artystyczne czy autorskie kolekcje ubrań, ale to również przestrzeń skupiająca lokalne środowisko artystyczne. Galeria oprócz swojej tradycyjnej działalności jaką są wystawy, wernisaże, czy spektakle teatralne, prowadzi także spotkania twórcze, zajęcia artystyczne, a przede wszystkim cykliczne warsztaty dla młodzieży i dorosłych.

"Nasze Miasto" o Szarym Ganku
Image

Olena Ulianova

Artystka ukraińskiego pochodzenia z międzynarodowym dorobkiem, ukończyła Wydział Pedagogiczny Chersońskiego Uniwersytetu Państwowego (Kherson State University) oraz projektowanie graficzne na Uniwersytecie Georgii (University of Georgia) w Stanach Zjednoczonych. Jej dzieła to, przede wszystkim, wielowarstwowe złożone kolaże, do których wykorzystuje wiele rodzajów tkanin ręcznie malowanych i barwionych naturalnymi substancjami, wiele nowatorskich technik opracowała samodzielnie. Prace artystki wystawiane były w Odessie, Kijowie, rodzinnym Chersonie, Norwegii oraz Stanach Zjednoczonych i Polsce.  Założycielka autorskiej pracowni i jedocześnie marki "Five Points Studio". Laureatka "Nagrody Burmistrza Pruszcza Gdańskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury" w 2018 r. Jest członkinią Stowarzyszenia Twórców "Przystanek Sztuka".
Zawsze myślałam o tkaninie jako żywej substancji posiadającej pewne osobliwe cechy, sugerujące jej tajemnice i historie, które ujawnia.

Uwielbiam pracować na różnych powierzchniach, od ciężkich tkanin po lekką gazę. Dla każdej tekstury czy materii, którą badam staram się mieć specjalne podejście. Wykorzystuję techniki z użyciem wosku, malowania na jedwabiu, barwienia naturalnymi substancjami, wiele technik opracowałam samodzielnie.

Za każdym razem, gdy rozpoczynam pracę nad nowym dziełem, dochodzi do ekscytującego dialogu z materiałem, gdy reaguje on na moją ciekawość, opowiadając mi własną historię. To jest proces, który zawsze mnie intrygował.

Czasami praca może trwać tydzień, czasami lata. Ostatecznym rezultatem jest to, jak dobrze pokazuję mój dialog z materiałem, czy jest to piękna bajka o lekkim jedwabiu, czy fascynująca historia ciężkiej bawełny lub lnu. Pracuję w moim studio codziennie, ujawniając sekrety tkaniny, lecz wciąż czuję, jak mało o nich wiem.

"Nasze Miasto" – wywiad z artystką